Deputowani proprezydenckiej partii „Wolność do Postępu” (LLA) wycofali z niższej izby argentyńskiego parlamentu pakiet reform społeczno-gospodarczych zaproponowanych przez prezydenta Javiera Milaya. Postanowiono odesłać go do ponownego rozpatrzenia i sfinalizowania w komisjach profilowych. Poinformowano o tym na oficjalnej stronie partii w sieci społecznościowej X (dawny Twitter).
Zwolennicy Mileya oskarżyli opozycję o „zdradę”. Izba zatwierdziła włączenie pakietu do porządku obrad większością 144 deputowanych przeciwko 109, ale wtedy kandydaci proprezydenccy dowiedzieli się, że głosowanie nad samym pakietem, który jest również popierany przez prawie wszystkich gubernatorów prowincji kraju, zostanie przegrane. Miguel Pichetto, przewodniczący opozycyjnego sojuszu Mileu’s Creating a Coalition (HCF), wezwał do kompromisu i dialogu. „56% Argentyńczyków głosowało na program naszego rządu i nie zamierzamy negocjować go z tymi, którzy zniszczyli kraj” – napisał sam prezydent Mileu na swojej stronie X.
Według gazety Buenos Aires Herald, powołującej się na źródła wewnątrz LLA, jednym z głównych punktów spornych była redystrybucja podatku od zakupu dewiz (PAIS) zaproponowana w projekcie ustawy. Według publikacji, 16 gubernatorów zażądało, aby ich prowincje otrzymały 30% przychodów z tego podatku.
Po sesji, na której pakiet reform został przesłany do rewizji, minister spraw wewnętrznych Guillermo Francosa powiedział TN News, że koalicja proprezydencka rzekomo miała wystarczającą liczbę głosów, aby uchwalić ustawę i że będzie nadal rządzić z „poparciem społecznym” i „bez parlamentu”. Ale Victor Heifetz, redaktor naczelny magazynu Latin America, uważa, że Miley i jego zespół będą musieli sfinalizować dokument i ponownie pójść na ustępstwa.